Tak, tak,
moi Drodzy, byliście kiedyś pozbawieni kontaktu z wirtualnym światem? Pewnie
tak, ale na własne życzenie, a nie
zmuszeni przez złośliwość rzeczy martwych. Pewnego grudniowego dnia mój
komputer odmówił pracy, po prostu się zawiesił tak ,że nie szło go ponownie uruchomić. No cóż nie jestem
informatykiem, tym bardziej że mam nowe oprogramowanie. Kiedy poprosiłam o
uratowanie mojego sprzętu, usłyszałam, że mogę utracić swoje dane. Ogarnęła
mnie rozpacz, jak to, nie będę miała swoich plików, przecież czasy pisania w
zeszycie to już nie ta epoka. A może
jednak, trzeba spojrzeć w przeszłość i zacząć notować na kartkach
papieru. Komputer miał nam ułatwić życie i kontakt ze światem. Ta przygoda skłoniła mnie do refleksji ; Gdzie jest dziś prawdziwe
życie ???
Dlatego dopiero teraz składam Wam
spóźnione życzenia.
Szczęśliwego
Nowego Roku, aby był lepszy od poprzedniego !