Dawno nic nie pokazałam, więc o to jestem. Skończyły się wakacje, a wraz z nimi (mam nadzieje) odeszły upały. Niestety, nie był to najlepszy czas dla mnie, z powodu gorących dni i pożegnania naszych dwóch czworonożnych przyjaciół. Może kiedyś napisze o tym coś więcej. Na razie wstawię spóźnione zdjęcia. Już nie mogę się doczekać długich jesiennych wieczorów i opadających pomarańczowych liści. Może wtedy, będę mieć więcej sił i czasu do realizowania moich pomysłów. Oto zdjęcia z ostatnich wolnych dni oraz z poszukiwań grzybów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz