10 lutego tego roku przybył na świat nowy członek
naszej rodziny. Od kilkunastu dni nie oglądam telewizji ,nawet
nie wiem co się dzieje na świecie. A mój zegar wybija teraz czas od karmienia i zmiany pieluszki do następnego
karmienia;-), więc wybaczcie mi ,że rzadko tu bywam. Mam nadzieję, że miedzy posiłkami młodego znajdę czas dla swoich pasji, że nadal będę
poznawać nowe dziedziny rękodzieła. Cały czas zastanawiam się jak to robią moje
ulubione blogerki , że mają czas na dzieci, prace i swoje pasje.
Cudowny maluszek :))
OdpowiedzUsuńOczekuje córeczki i już teraz zastanawiam się jak kobietki dają radę podołać wszystkiemu. Zwłaszcza gdy dolegliwości ciążowe dają mi popalić. Życzę Ci żebyś odnalazła swój własny rytm :)
Ciąża to niełatwy okres naszego życia, ale idzie go przetrwać. Trzymam kciuki za was dziewczyny i czekam na zdjęcia na Twoim blogu, który często odwiedzam.
Usuń